Lucas » Blog » Bieganie jest… trendy!
Bieganie jest… trendy!

Trochę czasu minęło i trochę się działo od ostatniego razu, więc zacznę wszystko po kolei – najpierw od fenomenu Bitcoina, potem bieganie.

Bitcoin jako pieniądz przyszłości

Zacznę od tego, że mój dobry kolega od lat wprowadził mnie do świata Bitcoin, która, najprościej w świecie mówiąc, jest wirtualnym pieniądzem, opartym na technologii peer-to-peer (P2P). Jego największym atutem jest to, że jest to zdecentralizowany pieniądz – czyli choćby nie wiadomo, jak bardzo by władze wszystkich krajów chciały, to nie da się tego uregulować prawnie. Dlatego śledząc media można zaobserwować, że władze nie idą na wojnę z takim rozwiązaniem. Wręcz przeciwnie – można zaobserwować, że Bitcoin [BTC] jest nie tylko wprowadzany jako nowy sposób płatności, lecz także uznawany przez niektóre kraje jako instrument płatniczy. Ja swoją przygodę zacząłem okrężną drogą – od tzw. altcoina (czyli innego wirtualnego pieniądza, niż Bitcoin), jakim był Polish Coin [PCC], oparty na innym, popularnym altcoinie – Litecoin [LTC]. Ideą tego pieniądza miało być to, że ma twarde, polskie korzenie i miała pokazać, że tak samo, jak Polska w dość szybkim tempie wybroniła się z kryzysu gospodarczego, tak samo Polish Coin miał wykazać się stabilnością. Niestety projekt ten został porzucony przez jego twórców i coraz trudniej jest mu osiągnąć popularność. Potem był okres inwestycji w tzw. wydobywanie Bitcoina (z ang. mining) w chmurze, gdyż same urządzenia, które służyły do miningu, są bardzo drogie. Równocześnie z inwestycjami znalazłem tzw. faucet’y, czyli strony, z których można za darmo pozyskać jakieś wirtualne drobniaki. Jedno jest pewne – obecnie mining samych BTC jest nieopłacalny, a buszowanie po faucet’ach może być dla niektórych osób tylko stratą czasu.

Trend na bieganie

Od ponad paru miesięcy, dzięki mojej obecnej już narzeczonej, złapałem bakcyla sportowego na bieganie. Wszystko dlatego, że nie tylko ona, ale także jej bracia, biegają w maratonach i półmaratonach. Przez to także i ja zacząłem biegać i od tego momentu zaczyna się moja przygoda z bieganiem. Oprócz treningu do swojego planu ćwiczeń dodałem także regularne pompki, brzuszki i przysiady. Do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze drążka do podwieszania się, ale myślę, że to będzie kwestia czasu. Możecie mi wierzyć lub nie, ale po 2 miesiącach intensywnego treningu widać już wyrobioną rzeźbę klatki piersiowej oraz nóg. Wszystkim osobom, które dopiero zaczynają trenować, polecam gorąco takie aplikacje sportowe, jak Endomondo Sports Tracker (iOS, Android, Windows Phone) oraz 100 pompek (Windows Phone). Szczególnie zachwalam sobie tę drugą aplikację, która dostosowuje program treningowy pod moje obecne osiągi, a także co tydzień sprawdza, ile danych ćwiczeń jesteśmy w stanie wykonać bez przerwy po dłuższym treningu.

Plakat - Biegowe Grand Prix Dzielnic Gdańska

Pora na zawody

Jeśli chodzi o bieganie, to postanowiłem spróbować spróbować swoich sił w edycji jesiennej Biegowego Grand Prix Dzielnic Gdańska. Pierwszy etap zaczynam już jutro. Zainspirowany sytuacją, kiedy podczas tegorocznego półmaratonu w Pucku, w którym biegali bracia mojej narzeczonej, biegła również młoda dziewczyna z napisem na tyle koszulki „Biegnę dla hospicjum”, postanowiłem, że zrobię podobnie wobec Bitcoinów. Nie robię sobie nadziei, że znajdę się w pierwszej trójce. Bardzie mi zależy na tym, że będę mógł przyczynić się do rozpropagowania Bitcoina jako wirtualnego pieniądza, który ma szansę stać się walutą przyszłości.

BitBay

Z tego miejsca pragnę podziękować giełdzie BitBay, która jako pierwsza postanowiła wesprzeć moją inicjatywę poprzez sfinansowanie nadruków na moje sportowe ubrania. Dzięki niej, z całą pewnością będę mógł szerzyć popularność wirtualnego pieniądza tam, gdzie jeszcze nikt o nim nie słyszał, nie tylko podczas zawodów, ale także podczas regularnych treningów.

Jeśli jest ktoś jeszcze, kto chciały wesprzeć moją inicjatywę, zapraszam do kontaktu. Jestem przekonany, że dzięki owocnej współpracy ze mną coraz więcej osób przekona się do Bitcoina, a ja sam utwierdzę się w przekonaniu, że sport to nie tylko zdrowie, ale to także… trend :)



Zostaw odpowiedź

Imię
(* wymagane)
Adres email
( * wymagane - nie będzie opublikowane)
Strona internetowa
Komentarz
(* wymagane)